Kolędowanie niewidomych
W dzień po święcie Chrztu Pańskiego, w poniedziałek 11 stycznia 2016 r. odbyło się we Wrocławiu uroczyste spotkanie kolędowe osób niewidomych i niedowidzących z całego Dolnego Śląska, w którym uczestniczyło około 200 osób. Rozpoczęło się ono mszą św. odprawioną wspólnie przez krajowego duszpasterza niewidomych, ks. Andrzeja Gałkę i duszpasterza diecezjalnego archidiecezji wrocławskiej, ks. Tomasza Filinowicza.
W homilii ks. Andrzej Gałka podkreślił, że każdemu człowiekowi czegoś brakuje do doskonałości, zarówno w wymiarze fizycznym, jak i duchowym. Wszyscy jesteśmy w trakcie nawracania się i naturalne ograniczenia nie stanowią przeszkody w osobistym rozwoju, a niekiedy, jak w przypadku matki Róży Czackiej, mogą nawet być punktem wyjścia do dokonania rzeczy wielkich. Najważniejsze, aby człowiekowi chciało się pokonywać trudności i dążyć do tego, by być społecznie użytecznym pomimo swej niepełnosprawności. Zachęcił członków PZN, aby w ich kołach tętniło życie.
Na zakończenie mszy głos zabrał honorowy gość spotkania, ks. Kardynał Henryk Gulbinowicz. Podziękował za zaproszenie i zachęcił do modlitwy za „ociemniałych na duszy”
Następnie uczestnicy spotkania przeszli do auli Papieskiego Wydziału Teologicznego, gdzie najpierw miała miejsce część oficjalna, w czasie której głos zabrali: duszpasterz krajowy, ks. Andrzej Gałka, siostra Emanuela ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, pełnomocnik marszałka województwa dolnośląskiego ds. osób niepełnosprawnych – pan Paweł Parus oraz prezes Zarządu Okręgu Dolnośląskiego PZN – pani Elżbieta Lipińska. Wszyscy życzyli zebranym spełnienia marzeń i pomyślności w nowym roku. W części artystycznej wystąpił zespół „Tęcza” zrzeszający niewidomych i słabowidzących z Bielawy i Dzierżoniowa, koło naukowe muzykoterapii z Akademii Muzycznej z Wrocławia oraz chór działający przy Zarządzie Okręgu Dolnośląskiego PZN. Śpiewano dużo kolęd oraz piosenki zimowe. Spotkanie zakończyło się wspólną biesiadą. Ok. godziny 14.00 uczestnicy spotkania zaczęli powoli rozchodzić się do domów.